Wszystkie artykuły » Aktualności » Czy linki w SEO stracą znaczenie?

Czy linki w SEO stracą znaczenie?

Yandex

Jeszcze do niedawna sytuacja była jasna: im więcej stron (najlepiej wartościowych) linkuje w swojej treści daną witrynę, tym wyższą pozycję witryna ta zajmuje w wynikach wyszukiwania. Teraz jednak, za sprawą nowego algorytmu rosyjskiej wyszukiwarki Yandex, sytuacja w branży SEO może się diametralnie zmienić.

W marcu tego roku Aleksander Sadowski – kierownik serwisów wyszukiwarki Yandex – poinformował o wyłączeniu linków jako decydującego czynnika rankingowego dla około połowy komercyjnych branż w Moskwie. Wśród nich są: Elektronika i sprzęt AGD, Odzież i akcesoria, Nieruchomości, Zdrowie i uroda, Turystyka i rekreacja, Usługi prawne, Projektowanie stron internetowych i pozycjonowanie. Witryny pozostałych branż są w dalszym ciągu analizowane z wykorzystaniem starego algorytmu.

Celem tego rodzaju zmian jest ukrócenie działań SEO, ograniczających się do handlu i manipulacji linkami. Modyfikując algorytm wyszukiwania, Yandex chce położyć główny nacisk na czynniki behawioralne, ukazujące sposób, w jaki użytkownik korzysta z witryny, sprzyjać stronom, charakteryzującym się dużą funkcjonalnością oraz wysoką jakością zawartych na nich treści.

Nie jest to pierwsze posunięcie tego typu. Yandex już kilka lat temu eksperymentował z wyłączaniem wpływu linków na pozycję stron w rankingu. Próba ta zakończyła się jednak niepowodzeniem. Jak będzie tym razem – przekonamy się w najbliższym czasie.

Gdyby jednak pomysł Yandexa wypalił, pozycjonowanie stron pod kątem rosyjskiej wyszukiwarki musiałoby ulec radykalnym zmianom, a domorosłe firmy pozycjonerskie i systemy wymiany linków odeszłyby w niebyt.

Linki wciąż mają znaczenie

Nie ma co ukrywać, że deklaracje szefów Yandexa wydają się, póki co, nadmiernie rozdmuchane. Wyszukiwarka bierze pod uwagę 800 czynników, z czego 150 było dotychczas powiązane z linkami. Po zmianie algorytmu wyłączono zaledwie 50 z nich, co oznacza, że linki wciąż mają wpływ (choć, trzeba przyznać, mniejszy) na ranking witryn w Yandexie.

Jak pozycjonować w Yandexie

Jak na razie, rezultaty strategii rosyjskiej wyszukiwarki względem komercyjnych witryn są zadowalające: strony bezużyteczne z punktu widzenia użytkownika bardzo straciły w rankingu. Yandex dobrze sobie radzi w analizie stron docelowych pod kątem oczekiwań klienta.

W obliczu aktualnych zmian, należy pamiętać, że

  1. Nadmierna optymalizacja nie służy stronie.
  2. Umieszczenie na stronie adresu, numeru telefonu, adresu mailowego firmy, etc. poprawia wiarygodność strony.
  3. Wyższe miejsca w rankingu zajmują witryny, zawierające powierzchnie reklamowe Yandex Direct.
  4. Linki wewnętrzne wciąż mają znaczenie.
  5. Strony korzystające z Yandex Metrica (odpowiednik Google Analytics) mogą stracić w rankingu, szczególnie jeśli nie są w pełni dostosowane do oczekiwań klienta.
  6. Elementy interaktywne zatrzymują użytkowników na stronie.

Potrzeba matką wynalazków

Deklaracje specjalistów z Yandexa pobudziły do działania specjalistów z branży SEO. Stworzone już bowiem zostało narzędzie, służące do pozycjonowania stron bez użycia linków. Seoprovider.ru, bo o nim mowa, działa w odniesieniu do alternatywnych, pozalinkowych czynników rankingowych Yandexa: społecznościowych, komercyjnych, bazowych i behawioralnych.

Czy Google podąży tropem Yandexa?

Według informacji udzielonej przez Matta Cuttsa (szefa działu Google do walki ze spamem), Google testuje możliwość pomijania linków przychodzących, jako najważniejszego czynnika wpływającego na pozycję stron w rankingu. Jak przyznaje Cutts, wyniki prezentowane przez wyszukiwarkę o zmienionym algorytmie są jednak znacznie gorsze niż te, z którymi mamy obecnie do czynienia. Dlatego też w perspektywie najbliższych kilku lat, Google planuje pozostać przy tradycyjnym, opartym na analizie linków przychodzących, silniku wyszukiwania, pracując jednocześnie nad udoskonaleniem selekcji jakości linków na poziomie robotów indeksujących.