Nie skazuj się na SEO
- 25
- czerwiec
Warto pamiętać o tym, że uzależnienie ruchu przychodzącego na stronę internetową tylko od jednego źródła, wcale nie jest dobrym rozwiązaniem. Największa ilość ruchu do stron trafia oczywiście z wyszukiwarki Google. W praktyce wyniki wyszukiwania Google mogą działać na niekorzyść właściciela danej strony np. przy zmianie algorytmów wyszukiwania.
Często właściciele stron internetowych nie skupiają się zbytnio na dywersyfikacji źródeł ruchu przychodzącego na ich strony webowe. Tymczasem zmiany w algorytmach wyszukiwania Google znacznie wpływają na liczbę użytkowników, którzy daną stronę odwiedzają. Google cały czas aktualizuje swoje algorytmy wyszukiwania. Okazuje się, że jeden poważny błąd właściciela strony lub zmiana algorytmu wyszukiwania powoduje, że cały ruch źródłowy z Google ulega załamaniu. Obecnie Google promuje w dużej mierze strony mobilne. Warto więc pomyśleć o zmianie swojej polityki i poszukać napływu ruchu z wielu źródeł. Jak można się za to zabrać?
Dobrym rozwiązaniem jest zawsze zatrudnienie blogerów czy dziennikarzy, którzy daną firmę, produkt bądź usługę po prostu opiszą. Wyszukiwarka Google dużym portalom przyznaje wysokie miejsca rankingowe, gdyż posiadają one wiarygodne źródła i są często aktualizowane. Publikacja o danej firmie czy produkcie na takiej stronie znacznie zwiększa ilość ruchu źródłowego z określonych miejsc.
Cennego ruchu na stronie dostarcza ponadto rozsyłanie e-maili w formie newslettera. Cieszyły się one sporą popularnością zanim jeszcze pojawiły się social media. Również i dzisiaj mają sporo zalet. Marketing mailowy powinien zawsze rozpoczynać się jeszcze przed tym, zanim dana kampania pojawi się w mediach społecznościowych. Proces ten można oczywiście zautomatyzować. Koszty takiej kampanii nie są duże, a korzyści jak najbardziej wymierne. Dotrzeć można bowiem szybko do sporej grupy docelowej.
Ponadto duży ruch można wygenerować z innych stron, forów i blogów. Trzeba jednak pisać eksperckie odpowiedzi na pytania stawiane przez użytkowników. Warto brać udział w dyskusjach i rzeczowo się wypowiadać na różne tematy. W odpowiedzi można zawsze zawrzeć link pozycjonujący, co powoduje wzrost ruchu na danej stronie. Podobnie działać można na platformie LinkedIn. W tym przypadku liczą się publikacje unikalne i rzeczywiście warte polecenia.
Nie mniej istotne okazują się być recenzje online. Nawet, jeśli dana strona ma optymalizację SEO na dobrym poziomie, nie oznacza to, że odwiedzający ją internauci zdecydują się na zakup danego produktu bądź skorzystanie z określonej usługi. Pozytywne, rzeczowe recenzje są szansą na pozyskiwanie wartościowego ruchu źródłowego, który przynosi wymierne korzyści.
Ostatnim etapem jest wykorzystanie social mediów. To niezwykle istotny element efektywnej strategii dywersyfikacji ruchu. Pamiętać jednak należy, aby publikować wpisy o różnych godzinach i dopasowywać ich treść do każdego medium. Nie należy publikować tego samego contentu w różnych mediach, gdyż odbiorcy komunikatów, którzy śledzą nas w różnych social mediach szybko zniechęcą się do naszych treści.
Kategorie
Najnowsze komentarze
- Mike - Ruch w sieci przenosi się do mobile
- kasztan i bartek - Co to jest HTML?
- Marian - Co to jest HTML?
- Ciekawski - Co to jest HTML?
- beka - Co to jest HTML?