Jak UOKiK walczy z fałszywymi opiniami w internecie?
- 24
- czerwiec
Fałszywe opinie to prawdziwa zmora sieci. Z jednej strony są ewidentnym przykładem nieuczciwej konkurencji, z drugiej – zwyczajnie wprowadzają konsumentów w błąd. Niestety pokusa uzupełnienia strony e-sklepu o przychylne komentarze jest czasami zbyt wielka. Zdarza się nawet, że bywa to zlecane profesjonalnym copywriterom, którzy nie dość, że napiszą opinię żywym, prawdopodobnym językiem, to jeszcze i zgrabnie wplotą w treść właściwe słowa kluczowe czy też istotne cechy produktu. Na szczęście wiele instytucji dąży do ukrócenia takiej działalności. Jedną z nich jest oczywiście Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który wprowadził regulacje w tym zakresie.
Nowe przepisy dotyczące sprzedaży w sieci
UOKiK w ramach walki ze sztucznymi opiniami i w celu ochrony konsumentów zakazał publikowania komentarzy przez osoby, które nie są realnymi klientami sklepu internetowego. Dzięki temu opinie mają być bardziej rzetelne i wiarygodne. Przede wszystkim nie mogą wprowadzać w błąd klientów sklepu. Żeby uwiarygodnić prowadzoną kampanię, UOKiK zdecydował się też na konkretne ruchy.
Pierwsze działania interwencyjne
Są już efekty nowych zasad. UOKiK traktuje te kwestie poważnie i nie poprzestaje na samej teorii. Pierwsze zarzuty postawiono dwóm dużym spółkom oskarżonym o fałszowanie opinii i handel nimi. Postawił je sam prezes UOKiK, a oskarżone firmy to Opinie.pro i SN Marketing. W tym przypadku przewidziana kara finansowa to nawet do 10% rocznego obrotu. Według podejrzeń i kilkumiesięcznego śledztwa urzędu, spółki te oferowały tworzenie hurtowych ilości opinii przez osoby nie mające żadnego kontaktu z ocenianymi produktami czy usługami. Dlatego też spółki otrzymały zarzuty dotyczące wprowadzania konsumentów w błąd.
Jak wskazuje UOKiK,
„W obu przypadkach chodzi o praktykę polegającą na pozyskiwaniu lub tworzeniu i zamieszczaniu w głównych serwisach internetowych, np. Google, Google Maps, Facebook czy Tripadvisor – fałszywych opinii o produktach i usługach”.
Mamy więc do czynienia z typowym przykładem działania wprowadzającego konsumentów w błąd.
Miejmy nadzieję, że nowe przepisy oraz ich egzekucja będą skutecznym narzędziem w walce z fałszywymi komentarzami. Do tej pory była to prawdziwa plaga, w dodatku trudna do wykrycia i udowodnienia bez odpowiedniego wsparcia ze strony prawa. Na szczęście polskie ustawodawstwo zaczyna wychodzić naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom aktywnych konsumentów, którzy często korzystają z internetu i robią w nim zakupy. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pragnie aktywnie walczyć z tymi nieuczciwymi praktykami. Pierwsze działania pokazują, że sprawa traktowana jest poważnie. Konkretne działania i pierwsze kary nałożone na spółki stosujące nieuczciwe zabiegi promocyjne dotyczące fałszywych komentarzy czy sztucznie pompowanych przecen mogą przynieść pożądaną zmianę w polskim internecie. Trzymamy za to kciuki i obserwujemy rozwój sytuacji.
Kategorie
Najnowsze komentarze
- Mike - Ruch w sieci przenosi się do mobile
- kasztan i bartek - Co to jest HTML?
- Marian - Co to jest HTML?
- Ciekawski - Co to jest HTML?
- beka - Co to jest HTML?