Marketing w TikTok (musical.ly)

Serwis musical.ly, będący chińską platformą służącą do prezentacji krótkich filmików muzycznych z wideo, stał się niedawno częścią platformy społecznościowej Tik Tok. Chińska firma Bytedance Technology kupiła musical.ly w grudniu ubiegłego roku za okrągłą sumę miliarda dolarów.

Po połączeniu obie aplikacje działać będą w ramach jednej platformy Tik Tok. Jest to aplikacja, której odbiorcami są głównie młodzi ludzie, toteż osoby powyżej 25 roku życia mogły niewiele o niej słyszeć. Tymczasem dawny musical.ly jest serwisem zrzeszającym ponad 600 milionów użytkowników na całym świecie, a największą grupę z nich stanowią osoby między 13 a 20 rokiem życia. A to niesie za sobą olbrzymi marketingowy potencjał.

Musical.ly działo w Chinach od 2014 roku, a jej pierwotnym założeniem była funkcja edukacyjna. Za pomocą krótkich materiałów wideo aplikacja miała pomagać w nauce różnych przedmiotów. W takiej postaci serwis nie osiągnął jednak spektakularnego sukcesu, więc jego twórcy Alex Zhu i Luyu Yang postanowili nieco go odświeżyć i wprowadzić do mediów społecznościowych.

Po tym zabiegu platforma rozwinęła się w zaskakującym tempie, a już w 2015 była najczęściej pobieraną aplikacją w IOS App Store. Zaledwie rok później liczba pobrań przekroczyła 100 milionów. 2 sierpnia tego roku [2018] musical.ly zostało połączone z serwisem Tik Tok, która również służyła do nagrywania i udostępniania krótkich filmów wideo. Tik Tok miał w tym czasie jednak o wiele więcej użytkowników.

Sukces musical.ly zawdzięcza przede wszystkim uruchomieniu jej w odpowiednim miejscu i czasie. Dane pokazują, że osoby urodzone po 2000 roku spędzają w Internecie znacznie więcej czasu niż ich starsi koledzy. Szukają w nim krótkich komunikatów, a ich uwaga utrzymuje się około 8 sekund na wybranym elemencie. Jeśli coś ich bardziej zainteresuje, wówczas czas ten wydłuża się do ok. 15 sekund, czyli tyle, ile trwa średnia długość wideo na musical.ly.

Korzystając z aplikacji pod dostępne w niej podkłady muzyczne użytkownicy mogą dodawać swoje wideo, pokazujące taniec, śpiew, sport, czy cokolwiek innego, co przyjdzie im do głowy. Dzięki temu każdy może poczuć się jak reżyser własnego klipu. Aplikacja zawiera wiele narzędzi do modyfikowania, przycinania, czy ulepszania takich filmów. Dodatkowo możliwe jest transmitowanie swoich wykonań na żywo. Po połączeniu aplikacja przeszła kosmetyczne zmiany.

Serwis ten na tle innych wyróżnia to, że w trakcie jego użytkowania nie pojawiają się dręczące reklamy. Mimo to, jest świetnym narzędziem marketingowym, którego potencjał jest ogromny.

Jako pierwsza z tej możliwości skorzystała Coca Cola, która przeprowadziła kampanię we współpracy ze znaną influencerką Baby Ariel. W pierwszym tygodniu nagrano ponad 800 tysięcy filmów opatrzonych ustalonym dla kampanii hashtagiem. Każda z kolejnych dużych marek, która zdecydowała się na tę nietypową kampanię – KitKat, Disney, Garnier, czy Beiersdorf odniosły spektakularny marketingowy sukces.

Tworzenie hashtagów powoduje, że działania takie mają dużo większy zasięg niż te prowadzone na innych platformach. Dla podniesienia emocji firmy często decydują się na rzucanie wyzwań dla użytkowników, którzy wówczas sami stają się żywą reklamą produktu i tym samym przyciągają kolejnych użytkowników.