Wszystkie artykuły » Aktualności » „Mój chłopak mnie nie zauważa”, czyli nowe nazwy produktów w IKEA

„Mój chłopak mnie nie zauważa”, czyli nowe nazwy produktów w IKEA

logo IKEA

Rewolucja w nowej kampanii marketingowej IKEA. Zmienia ona nazwy swoich produktów, tak by odpowiadały najczęściej wpisywanym przez Szwedów w wyszukiwarce Google frazom.

Ten genialny w swojej prostocie pomysł może przynieść szwedzkiej sieciówce znaczną poprawę w wynikach pozycjonowania w najpopularniejszej internetowej wyszukiwarce. Produkty z reguły nazywane wyrazami pochodzenia skandynawskiego nie mówiły bowiem wiele nawet Szwedom, nie mówiąc już o klientach z pozostałych krajów nieznających języka. Jednak w ramach ciekawostki warto wspomnieć, że powstają one według pewnego schematu – sofy i fotele otrzymują nazwy miejsc w Szwecji, elementy wyposażenia łazienki to nazwy skandynawskich jezior, a łóżka to miejsca geograficzne w Norwegii.

Szukając łóżka przez Internet nikt nie wpisywał w Google hasła „lonset” jak nazywa się jeden z modeli. Ale po wpisaniu frazy typu „jak mieć szczęśliwy związek” – bo taka właśnie będzie nazwa tego produktu po wprowadzeniu zmian, łóżko pojawi się na górze wyszukiwarki. Tablica magnetyczna nie będzie już w katalogu widniała pod nazwą „luns”, ale znajdziemy ją wpisując „on nie potrafi powiedzieć, że mnie kocha”.

Kolejne przykłady kreatywności osób tworzących nową kampanię:

  • praska do czosnku – „jak powiedzieć, że nie jestem zainteresowany”,
  • zestaw ramek do zdjęć – „potrzebuję więcej mężczyzn w swoim życiu”,
  • lampion na świecę – „mój chłopak mnie nie zauważa”,
  • łóżko piętrowe – „on wysyła mi sprzeczne sygnały”.

W oficjalnym oświadczeniu zmiany podyktowane są ideą projektowania, którą kieruje się IKEA, a mianowicie tworzeniem produktów „by rozwiązywać codzienne problemy”, jak mówi dyrektor kreatywny agencji Akestam Holst zajmującej się kampanią Magnus Jakobsson. Dlatego nazwy zostały zmienione w oparciu o frazy, które Szwedzi najczęściej wpisują w internetowej wyszukiwarce. Ma im to ułatwić znalezienie produktu najbardziej odpowiadającego ich aktualnym potrzebom.
Akcja póki co prowadzona jest lokalnie, nie zapowiada się by pojawiła się również w Polsce. Jednak mimo oficjalnej wersji, jaka przyświeca kampanii, nie można odmówić agencji marketingowej pomysłowości i skorzystania z powszechnie znanej prawdy, iż proste rozwiązania bywają najlepsze. Mowa tu oczywiście o pozycjonowaniu strony internetowej sklepu, która po wpisaniu pozornie niewiele znaczącej, niezwiązanej z jego produktami frazy „mój chłopak mnie nie zauważa” wyświetli się na jednej z pierwszych pozycji.

Nie można jednak zaprzeczyć, że kampania może mieć również bardzo pozytywny wpływ na wizerunek firmy, jeśli okaże się, że zmiany nazw produktów rzeczywiście pomagają Szwedom znajdować rozwiązania ich codziennych problemów.